Któż z nas nie pamięta ekstremalnego Forda Sierra Cosworth RS500, nazywanego pieszczotliwie przez fanów "Cossie". Jego zapierające dech w piersiach osiągi nawet dziś wzbudzają zachwyt. Startując w wyścigach samochodów turystycznych DTM w barwach firmy Wolf zajął pierwsze miejsce już podczas pierwszego wyścigu. Wszystkie doświadczenia wyniesione z torów zaowocowały podczas tworzenia następnych legendarnych kreacji Forda: Escorta RS2000, Escorta Turbo, Sierry Cosworth i Focusa RS.Tym razem Wolf postanowił dodać skrzydeł najnowszemu "ścigaczowi" z Kolonii - Focusowi ST. Trudno narzekać na seryjne osiągi modelu ST, ale jak wiadomo apetyt rośnie w miarę jeżdżenia.
Dlatego Wolf zdecydował się podnieść moc pięciocylindrowej turbodoładowanej jednostki z 225 do 300 KM. Jednak drakońskie niemieckie normy emisji spalin spowodowały, że Focus ST na ojczystym rynku może mieć "tylko" 275 KM. Wersje 300-konne przeznaczone są wyłącznie na eksport. Wzrost mocy możliwy był, dzięki zmianom w oprogramowaniu silnika (tzw. remaping), turbiny i układu wydechowego. Zastosowano nowe wtryskiwacze produkcji Wolfa. Powiększony intercooler zapobiega przegrzaniu turbiny i pozwala na optymalny przepływ powietrza.
Uzyskanie 300 KM, Wolf wycenił na 3 950 euro. Chcąc mieć pod maską 275 KM, zapłacimy 2 740 euro. Mocniejszy wariant legitymuje się maksymalnym momentem obrotowym 400 Nm, dostępnym już od 2100 obr./min. W przypadku 275-konnego Focusa mamy o 40 Nm mniej, za to dostępnych przy niższej wartości 2000 obr./min.
Naturalnie nie ograniczono się tylko do zmian mechanicznych. Wolf oferuje także pakiet stylistyczny przeobrażający Focusa ST w groźnie wyglądającego pogromcę dróg. Za stosunkowo niedużą kwotę 168 euro, otrzymamy obniżone o 35 mm. zawieszenie, nieco więcej kosztować będzie komplet 19-calowych obręczy aluminiowych o nazwie "Evo 1".
Dostępne są także 18-calowe felgi z oponami Pirelli o absurdalnie niskim profilu 225/20 R18!
Kwestią gustu jest zamówienie za prawie 200 euro nakładek na tylne boczne szyby, czy kalkomanii o wzorze białych "wyścigowych pasów" biegnących przez całe nadwozie.
Zmiany Wolfa pozwoliły jednak na uczynienie z Focusa ST godnego następcę Focusa RS i legendarnej Sierry "Cossie", choć są tacy, dla których tamte Fordy są niepowtarzalne i jedyne w swoim rodzaju.
Do publikacji wyłącznie w celach prasowych z podaniem źródła: Moto Target fot. Wolf