Koncerny
pragną wspólnie pracować nad technologiami produkcji
silników diesla i alternatywnymi napędami, co może
doprowadzić do stworzenia pojazdów napędzanych hybrydowymi
dieslami.
Przyszła
współpraca Toyoty i Isuzu będzie polegała na opracowywaniu
i produkcji małych silników wysokoprężnych, badaniu
technologii kontroli emisji spalin w silnikach diesla oraz pracy nad
alternatywnymi paliwami.
Większość
obecnych wysokoprężnych silników Toyoty to duże jednostki,
stosowane w samochodach osobowych. Szacuje się, iż Toyota produkuje
mniej niż 400,000 silników diesla o pojemności poniżej 2.5
litra rocznie. Co więcej, większość z tych jednostek została
opracowana przez filie koncernu Toyota, takie jak Hino Motors Ltd,
Daihatsu Motor Co. i Toyota Industries Corp. Połączenie technologii
paliwowych i technologii produkcji silników Toyoty oraz
doświadczenia w budowie silników wysokoprężnych Isuzu
będzie więc doskonałą inwestycją na przyszłość.
Zanim
jednak silniki Isuzu pojawią się pod maskami samochodów
Toyoty minie kilka lat. Oznacza to, iż na razie nie będzie potrzeby
przywracania sprawności fabryki silników diesla Ispol w
Polsce, ani fabryki DMAX Ltd. w Moraine w Ohio.
Po
wykupieniu udziałów w Isuzu przez Toyotę, największymi
udziałowcami w koncernie będą Mitsubishi Corp. z 9.7% udziałów,
Itochu z 7.2% oraz Toyota z 5.9%.