Niezwykle upalnÄ… sobotÄ™ wynagrodziÅ‚ kibicom fenomenalny pojedynek Janusza Oskaldowicza z Ireneuszem SikorÄ…. Tak zaciÄ™tej walki na granicy upadku już dawno nie byÅ‚o. „Profesor” podczas starcia zrobiÅ‚ jednak to, co do niego należaÅ‚o i pokazaÅ‚, jak powinno siÄ™ wychodzić z takiej rywalizacji caÅ‚o i zdrowo, a w dodatku z dobrym wynikiem. Ostatecznie Oskaldowicz sobotni wyÅ›cig ukoÅ„czyÅ‚ na czwartym miejscu w klasyfikacji Å‚Ä…cznej wyÅ›cigu, ale za to na drugiej pozycji w kategorii Mistrzostw Polski Superbike. Jakby tego byÅ‚o maÅ‚o, Janusz miaÅ‚ spore szanse na zwyciÄ™stwo w SBK, ponieważ jego tempo byÅ‚o dużo lepsze aniżeli zwyciÄ™zcy – Marko Jermana. Niestety, niezwykle zażarta walka z SikorÄ… na poszczególnych okrążeniach spowalniaÅ‚a obu zawodników, a Jerman mógÅ‚ na tym tylko korzystać. Ostateczny rezultat jest jednak bardzo dobry, zwarzywszy na wysoki poziom konkurencji, a także na niezwykle trudne warunki w czasie wyÅ›cigu, którym bez dobrego przygotowania kondycyjnego nie można byÅ‚o sprostać.
Janusz Oskaldowicz: „WyÅ›cig byÅ‚ bardzo emocjonujÄ…cy, stoczyÅ‚em zaciÄ™tÄ… walkÄ™ z Irkiem SikorÄ…. Prawie nie byÅ‚o okrążenia, żebyÅ›my nie walczyli na Å‚okcie. OcieraliÅ›my siÄ™ o siebie, wypychaliÅ›my siÄ™, Irek uderzyÅ‚ mnie nawet w Å‚okieć, a także skrzywiÅ‚ lekko kierownicÄ™, ale jechaÅ‚ dalej i nie przymknÄ…Å‚ gazu nawet na moment. Takiej walki dawno nie byÅ‚o, naprawdÄ™ to cud, że obaj ten wyÅ›cig ukoÅ„czyliÅ›my. Przynajmniej dwa razy powinniÅ›my zaliczyć ‘glebÄ™’ - nie wiem jak nam siÄ™ udaÅ‚o tego uniknąć. Cztery kóÅ‚ka przed koÅ„cem powiedziaÅ‚em sobie ‘teraz albo nigdy’ no i udaÅ‚o siÄ™ wyprzedzić Irka na dobre. Sikora próbowaÅ‚ jeszcze gdzieÅ› siÄ™ wcisnąć, ale obroniÅ‚em siÄ™, chociaż ostatnie dwa kóÅ‚ka byÅ‚o bardzo ciężko przejechać. ByÅ‚o gorÄ…co, duszno, ciężko Å‚apaÅ‚o siÄ™ oddech. Normalnie nie sprawia mi kÅ‚opotu skoncentrowanie siÄ™, ale tutaj w powietrzu już prawie nie byÅ‚o tlenu, wiÄ™c wymagaÅ‚o to ode mnie jeszcze wiÄ™kszego wysiÅ‚ku niż zwykle, na szczęście udaÅ‚o siÄ™. Gdyby nie to że wdaliÅ›my siÄ™ w walkÄ™, to mogliÅ›my spokojnie rywalizować o pierwsze miejsce, bo Jerman wcale nie jechaÅ‚ szybciej niż my, on po prostu jechaÅ‚ równo, a my traciliÅ›my na okrążeniach, w których walczyliÅ›my. Nawet ostatnie kóÅ‚ka jechaÅ‚em szybciej niż on. Mimo wszystko drugie miejsce, jest bardzo dobre i cieszÄ™ siÄ™ z jego uzyskania.”
Do niedzielnego wyÅ›cigu Oskaldowicz podszedÅ‚ jak zawsze z peÅ‚nym optymizmem i motywacjÄ…. Niestety niedziela sprawiÅ‚a trochÄ™ kÅ‚opotów wielokrotnemu Mistrzowi Polski. Janusz miaÅ‚ spory problem ze Å›lizgajÄ…cym siÄ™ tyÅ‚em i przez wiÄ™kszość wyÅ›cigu byÅ‚ w stanie jechać jedynie na szóstej pozycji. Niestety w pewnym momencie rozpadaÅ‚ siÄ™ deszcz. WyÅ›cig zostaÅ‚ przerwany, jednak pechowo w ostatniej chwili na dosyć mocno zużytych slikach, Oskaldowicz zaliczyÅ‚ potężnÄ… wywrotkÄ™. W efekcie na paddock wróciÅ‚ mocno rozbity motocykl i poturbowany Janusz. Mechanicy pracowali niezwykle intensywnie, aby na czas odbudować motocykl i przygotować go do jazdy na mokrej nawierzchni. Tego czasu byÅ‚o bardzo maÅ‚o, jednak udaÅ‚o siÄ™ dokonać niemal niemożliwego, a na okrążenie rozgrzewajÄ…ce Oskaldowicz zdoÅ‚aÅ‚ jeszcze wyjechać z alei serwisowej. „Dogrywkowe” pięć okrążeÅ„ w deszczu pozwoliÅ‚y zawodnikowi teamu BMW Petronas na wywalczenie trzeciego miejsca i doÅ‚Ä…czenie kolejnego trofeum do swojej kolekcji.
„Drugi wyÅ›cig byÅ‚ równie emocjonujÄ…cy. JechaÅ‚o mi siÄ™ troszkÄ™ gorzej niż w sobotÄ™, przede wszystkim nieco wolniej, ale nie byÅ‚o źle. ByÅ‚em trochÄ™ zmÄ™czony po wczorajszym dniu i to także nieco mnie spowalniaÅ‚o. Później zaczęło padać. Nie przypuszczaÅ‚em, że w jednym miejscu bÄ™dzie tak dużo wody bo zwyczajnie nie byÅ‚o tego widać, zaczÄ…Å‚em wiÄ™c skÅ‚adać motocykl, lekko odkrÄ™ciÅ‚em gaz i zÅ‚apaÅ‚em potężny uÅ›lizg tylnego koÅ‚a, po czym wystrzeliÅ‚o mnie w powietrze. UderzyÅ‚em rÄ™kÄ… i kolanem o ziemiÄ™. Motocykl byÅ‚ mocno zniszczony, ale udaÅ‚o siÄ™ go odbudować. W dogrywce jechaÅ‚o mi siÄ™ Å›rednio, Å›lizgaÅ‚o mi siÄ™ tylne koÅ‚o, chyba także gubiÅ‚em olej. Nie ma co ukrywać, jechaÅ‚em bardziej zachowawczo niż szybko. DowiozÅ‚em to trzecie miejsce i muszÄ™ przyznać, że w caÅ‚ym tym zamieszaniu jakie wywoÅ‚ywaÅ‚ ten weekend, jestem zadowolony z takiego wyniku. NaprawdÄ™ dziÄ™kujÄ™ moim kolegom i mechanikom, bo naprawdÄ™ bardzo mi pomogli. Nie wystartowaÅ‚bym gdyby nie oni, a trzeba przyznać, że akcja naprawy motocykla byÅ‚a bardzo efektowna. Przed nami jeszcze jedna runda w Poznaniu, także jak zawsze dam z siebie wszystko, aby walczyć o zwyciÄ™stwo.”