A wszystko to za sprawą nowego silnika, skonstruowanego przez specjalistów z AMG. To obecnie najmocniejszy na świecie ośmiocylindrowy silnik bez doładowania. Potężna jednostka V8 o pojemności 6.3 litra znajdzie się w aż trzech z pięciu genewskich premier Mercedesa.
Po raz pierwszy Mercedes zaprezentuje zgrabną limuzynę o linii coupe, model CLS 63 AMG. Czterodrzwiowe coupe napędzane wspomnianym wcześniej silnikiem osiąga moc 514 KM, co pozwala przyspieszać do 100 km/h w zaledwie 4.5 sekundy. Tradycyjnie u Mercedesa "elektroniczne cugle" nie pozwolą przekroczyć 250 km/h, choć na podziałce prędkościomierza ostatnią liczbą jest 320. Tuner AMG przygotował również 7-biegowa przekładnie automatyczna SPEEDSHIFT 7G-TRONIC, której przełożenia można zmieniać za pomocą łopatek umieszczonych przy kierownicy. Zawieszenie dostosowano do osiągów auta, bazuje ono bowiem na aktywnym zawieszeniu Mercedesa AIRMATIC DC. Potężnego CLS-a zatrzymują kompozytowe tarcze hamulcowe, które są także wentylowane i perforowane. Zastosowano je jednak jedynie na przedniej osi. Na osi tylnej, zastosowano klasyczne tarcze hamulcowe, które dla poprawy efektywności hamowania są także wentylowane i nawiercane na obu. We wnętrzu znajdziemy doskonale dobrane materiały i perfekcyjne wykończenie. Standard obejmuje cztery sportowe fotele pokryte skórą Nappa, sportową kierownicę i deskę rozdzielczą z emblematami AMG.
Swoja premierę będzie miał także nieco mniejszy od CLS-a, model CLK 63 AMG w wersji coupe oraz cabrio. W tym przypadku moc potężnego V8 nieco zdławiono do skromnych 481 KM i 630 Nm momentu obrotowego. Mimo to, CLK 63 AMG jest i tak najmocniejszym autem w swojej klasie. Zarówno w wersji coupe jak i w kabro, znajdziemy 18-calowe obręcze aluminiowe z logo AMG i zestaw dyskretnych spoilerów wyróżniających najmocniejsze w gamie CLK.
Kolejnym mocarzem jest model R 63 AMG - najszybszy van na świecie. Napędza go ten sam motor 6.3 litra tu jednak uzyskuje on 510 KM, co stawia go pośrodku stawki Mercedesów ze znaczkiem "AMG 63". Auto oferuje luksusowe warunki podróżowania dla sześciu osób, stały napęd na cztery koła i zawieszenie pneumatyczne AIRMATIC. Najmocniejsza klasa R to także pakiet stylistyczny AMG dyskretnie podkreślający ponadprzeciętne osiągi auta.
Jeszcze większy od klasy R, jest terenowy Mercedes GL-Klasse , który w Genewie mieć będzie swój europejski debiut. Klasa GL została zaprojektowana jako następca modelu G, produkowanego już od 26 lat. Mimo że GL to auto terenowe, ma oferować komfort porównywalny z limuzyną. Do budowy wykorzystano platformę podłogową mniejszego ML-Klasse i rzeczywiście klasa GL wygląda jak większy model ML. Techniczną nowinką w kabinie Mercedesa są elektrycznie chowane fotele trzeciego rzędu. Po ich złożeniu powstaje równa powierzchnia ładunkowa, a bagażnik w standardowej konfiguracji mieści 1240 litrów. Gdy zostaną złożone jeszcze fotele środkowego rzędu, wewnątrz do wykorzystania będzie objętość 2300 litrów. W Genewie Mercedes pokaże model GL-Klasse, wyposażony w dwa silniki Diesla z wtryskiem typu common-rail trzeciej generacji. Mieszanka wtłaczana jest do cylindrów pod ciśnieniem aż 1600 barów, co gwarantuje większą kulturę pracy i niższe spalanie.
Obok V6-tki o mocy 224 KM montowanej w modelu GL 320 CDI, ofertę silników wysokoprężnych uzupełnia nowa jednostka napędowa V8, charakteryzująca się maksymalnym momentem obrotowym na poziomie 700 Nm! Silnik napędzający model GL 420 CDI rozwija moc maksymalną 306 KM. Oba diesle spełniają normy emisji spalin EU 4 i są wyposażone w bezobsługowy filtr cząstek stałych.
Poza tymi modelami Mercedes pokaże w Genewie odmłodzoną serię SL, oraz jubileuszową edycje modelu G.
W przypadku publikacji, proszę podać źródło Moto T@rget fot. Mercedes Benz