- Honda CR-V to globalny model oferowany na 160 rynkach całego świata. Czy trudno zaprojektować samochód, który będzie się podobał klientom na różnych kontynentach i spełni ich zróżnicowane wymagania?

Kazuhiro Sekine: Honda posiada swoje ośrodki badawczo-rozwojowe w różnych krajach, więc pierwszym krokiem w przypadku tworzenia samochodu przeznaczonego do sprzedaży na całym świecie jest zacieśnienie współpracy pomiędzy tymi oddziałami. Następnie inżynierowie podejmują kwestie związane z bezpieczeństwem i niezawodnością nowego modelu, starając się określić najbardziej surowe wymagania z tego zakresu, obowiązujące w różnych krajach. Honda od zawsze oferowała klientom bezpieczne i trwałe samochody, dlatego pod tym względem nie uznajemy żadnych kompromisów.

Kotaro Yamamoto: Z kolei w przypadku wyboru odpowiedniego wyposażenia czy nadania autu ostatecznego wyglądu odbywa się to w zależności od regionu, w którym nowy model będzie sprzedawany. Na przykład wersja przeznaczona dla klientów ze Stanów Zjednoczonych różni się pod względem stylizacyjnym i wyposażeniowym od odmiany przeznaczonej na rynek europejski. Niektóre zmiany podyktowane są kwestiami prawnymi obowiązującymi w danym kraju, podczas gdy inne wynikają ze specyfiki rynku. W USA Honda CR-V jest często wykorzystywana, jako drugi samochód w rodzinie, natomiast w Europie nasz SUV jest typowym autem rodzinnym, często jedynym w gospodarstwie. Projektując nowy model musimy brać pod uwagę wszystkie te różnice, co jest bardzo trudnym zadaniem.

- Kto w takim razie kupuje Hondę CR-V w Stanach Zjednoczonych, a kto w Europie?

KY: W USA Hondę CR-V kupują najczęściej kobiety w wieku około 30 lat, które wykorzystują samochód do własnych celów, niekoniecznie związanych z rodziną. W Europie obowiązują natomiast dwa profile potencjalnego nabywcy: jednym z nich jest dojrzały mężczyzna, który ceni wysoką jakość wykonania oferowaną w przystępnej cenie, a drugim młoda rodzina szukająca praktycznych i niezawodnych rozwiązań.

- Klienci z Europy preferują też silniki Diesla i są przyzwyczajeni do sztywniej zestrojonego zawieszenia, niż Amerykanie. Czy te wymagania zostały uwzględnione w przypadku nowej Hondy CR-V?

KS: Jednostka wysokoprężna nie będzie oferowana w USA, podczas gdy w Europie jest jednym z głównych atutów nowej Hondy CR-V. Układ zawieszenia pozostał niemal identyczny na obu rynkach. Wynika to z faktu, iż na jego konfigurację składa się wiele czynników związanych z bezpieczeństwem, wydajnością i dynamiką układu jezdnego. Chcieliśmy jednak, aby europejscy nabywcy naszego nowego modelu mogli cieszyć się doskonałymi właściwościami jednymi w zróżnicowanych warunkach spotykanych na drogach Starego Kontynentu, dlatego wprowadziliśmy w układzie drobne zmiany, mające na celu głównie poprawę stabilności podczas podróżowania z wysoką prędkością. W porównaniu z wersją amerykańską, zawieszenie odmiany sprzedawanej w Europie szybciej tłumi też nierówności i pozostaje bardziej sprężyste podczas pokonywania zakrętów.

- Honda CR-V nowej generacji stała się więc tak zwanym "samochodem kierowcy"...

KS: Dokładnie. Pierwsza generacja była "offroadowym" SUV-em, kolejny model został nieco "ugładzony", a trzecie wcielenie Hondy CR-V było samochodem "macho" wyróżniającym się muskularnym wyglądem. W najnowszym modelu wracamy do stonowanego charakteru, potęgującego przyjemność z jazdy. Wyszliśmy z założenia, że tworzenie agresywnie wystylizowanego samochodu w czasach ekonomicznego kryzysu i rosnącej świadomości ekologicznej nie zostanie pozytywnie odebrane przez klientów. Z drugiej strony chcieliśmy zapewnić nabywcy możliwość wszechstronnego wykorzystania możliwości auta, dlatego pozostawiliśmy napęd na cztery koła, który dodatkowo przyczynia się do poprawy bezpieczeństwa podczas jazdy. Nadwozie pojazdu jest przy tym szerokie i stosunkowo niskie, jednak kierowca siedzi wysoko i ma zapewnioną doskonałą widoczność, a tym samym może w pełni kontrolować tor jazdy samochodu. Wiele uwagi poświęciliśmy również kwestii aerodynamiki, aby zwiększyć wydajność paliwową i poprawić komfort akustyczny w kabinie pasażerskiej. Wszystko to sprawia, że klient kupuje samochód, z którego może być dumny.

- To prawda. Samochód znakomicie się prowadzi, materiały wewnątrz są świetnie spasowane i przyjemne w dotyku, a w kabinie pasażerskiej nawet przy wysokich prędkościach panuje cisza - można odnieść wrażenie, że Honda CR-V czwartej generacji jest autem segmentu premium. Czy takie było założenie projektantów?

KY: Honda CR-V jest komfortowym SUV-em, ale nie chcemy zmieniać pozycjonowania tego modelu na rynku. Klienci oczekują coraz wyższej jakości wykonania, coraz lepszych materiałów wykończeniowych i coraz lepszych osiągów, jednak nie może to nastąpić kosztem zmiany założeń konstrukcyjnych auta. CR-V nie będzie konkurował na rynku z modelami premium, ponieważ w ten sposób stracilibyśmy część naszych dotychczasowych klientów, ceniących przede wszystkim wszechstronne rozwiązania w przystępnej cenie. Naszym celem było oczywiście osiągnięcie wyższej jakości, przy czym na uwadze mieliśmy utrzymanie ceny na dotychczasowym poziomie.

- Honda przykłada też dużą wagę do kwestii ochrony środowiska. Czy nowy CR-V będzie oferowany w wersji hybrydowej?

KY: Nie. Uważamy, że hybrydowy układ napędowy nie sprawdzi się w samochodzie tego typu użytkowanym na europejskich drogach. Nabywcy SUV-ów często wyjeżdżają z rodziną poza miasto, holują przyczepę i pokonują wiele kilometrów w celach zawodowych. W takich przypadkach lepiej sprawdzi się oszczędny i mocny silnik wysokoprężny, który odznacza się wysoką wydajnością ekologiczną. W naszej ofercie znajdują się obecnie trzy modele hybrydowe - CR-Z, Jazz Hybrid i Insight - więc klienci szukający "zielonego" samochodu mają duży wybór. Z kolei w Stanach Zjednoczonych Honda CR-V jest naszym bazowym SUV-em, którego cena musi pozostać konkurencyjna, a technologia hybrydowa wiąże się z wysokimi kosztami.

- Życzymy więc Hondzie wielu zadowolonych klientów i dziękujemy za rozmowę.

Więcej o nowej Hondzie CR-V